poniedziałek, 21 stycznia 2013

Pierdolnij smajla

-Co się smutasz? Pierdolnij smajla!-takimi właśnie słowami przywitał mnie chłopak Loli-Jefrey, gdy weszłam do szkoły.
-Sam się pierdolnij! Najlepiej pustakiem w twarz-odpowiedziałam. Nie lubię go. Jest chamem, który ma wszystko w dupie i do tego klnie jak szewc.
-Laska, co ci?
-Ty mi!-wkurzyłam się.
-Kurwa, co ja ci zrobiłem do jasnej cholery?
-Zabierasz mój tlen-mruknęłam.
-Oj chuj, zwijam się stąd-machnął ręką i poszedł. NARESZCIE! XD
-Co ty mu zrobiłaś?!-po chwili naskoczyła na mnie Lola.
-Nic.
-Kurwa, jak to nic? Nagle raczyłaś pojawić się w szkole i już robisz zamieszanie-dłonie oparła o biodra.
-Nie przyszłabym gdybyś wczoraj nie wparowała do mnie i nie naskoczyła, że co ja sobie myślę!
-Martwiłam się! Ale jak ty masz gdzieś moją przyjaźń to.. Chuj ci w dupę! Idź do swojego znajomego, ale jak cie zostawi to nie licz na mnie!-odwracając się, wpadła na kogoś-Uważaj jak chodzisz! Przeszkadza ci prosty nos? Mogę pomóc go skrzywić!-uniosła pięść i poszła.
Lekcje minęły mi szybko. Przynajmniej tak mnie się wydawało ;).
Max i jego usta-taki obraz miałam w głowie, wracając do domu. Tylko dlaczego?
Nie ważne. Muszę skupić się na czymś innym. Tylko na czym..?
-Hej!-usłyszałam za sobą damski głos.
-Cześć Amanda-uśmiechnęłam się ciepło.
-I jak tam zajęcia?
-Nie narzekam. A jak na planie?
-Chłopcy się wygłupiali i oczywiście nic nie nagraliśmy-kobieta przewróciła oczami-Jak chcesz to jutro też możesz zrobić sobie wolne.
-Zastanowię się i wieczorem dam ci znać.
-Świetnie. To do usłyszenia.
-Pa-pożegnałam się i ruszyłam w dalszą drogę. Postanowiłam iść przez park. Jest ciepło, słonecznie i zbytnio mi się nie spieszy.. Same plusy ;) No więc tak sobie idę i nagle widzę znajomą twarz. Ojaaaa, przecież to Max siedzi tam na ławce. Iść do niego, czy nie..?
A co mi tam, idę! Zaczęłam iść pewnym krokiem, ale ta pewność z sekundy na sekundę stawała się coraz słabsza. Zgasła w momencie, gdy do łysola podeszła zgrabna brunetka, która pocałowała go w policzek. Szybko skręciłam w inną uliczkę. Usiadłam na ławce tak by mnie nie zauważyli. W tej chwili coś we mnie pękło. Właśnie sobie uświadomiłam, że chłopak, do którego zaczynałam coś czuć ma dziewczynę.
Dlaczego on mnie pocałował? Dla zakładu, dla sprawdzenia? Ale czego? Czy się wyrwę?
.
.
.
Poznał odpowiedź. Ja też ją otrzymałam. Nie chcę już go widywać. Zrezygnuję z teledysku.
-.. Niech zastąpi mnie ZNAJOMA Maxa-następnego dnia powiedziałam na jednym oddechu Amandzie.
-Co? I jaka znajoma?-zdziwiła się kobieta-Nie możesz. Zostały dwa dni nagrań.
-Ale ja nie mogę zostać..-prawie płakałam.
-Ccco?-w drzwiach do gabinetu stał przerażony Nathan.
-To skomplikowane-odwróciłam się w jego stronę.
-Skomplikowany to może być związek, a nie wideo-pokręcił głową.
-Nathan..
-Zostawiasz mnie, tak?-przerwał mi.
-Nie, bo masz jeszcze Agathę.
-To o to chodzi?
-Jasne, że nie!
-Co jest?-do pomieszczenia wparowała reszta zespołu.
-Magi chce odejść-chłopak mówił łamiącym się głosem.
-Co?-Jay zrobił wielkie oczy.
-Nie możesz!-Max spanikował.
-A ty tu masz najmniej do gadania!-machnęłam mu ręką przed oczami i wyszłam.
-Stary, nie wiem co zrobiłeś, ale nieźle namieszałeś-zdążyłam usłyszeć głos Sivy.
Aby ochłonąć, usiałam na sofie na korytarzu. Twarz schowałam w dłoniach i czułam, że zaraz się popłaczę. Nie wiem dlaczego. Teraz brakowało mi kogoś kto by mnie przytulił. I jak na zawołanie zjawił się Tom, który szybkim, ale delikatym ruchem otoczył mnie ramieniem. Od razu poczułam się lepiej. Nie wiedzieć czemu wtuliłam się w jego klatę i pizwoliłam płynąć moim łzom.
-No już Maleńka. Będzie dobrze-szeptał te słowa do mojego ucha jak jakąś modlitwę.
-Tak myślisz?-odrobinę się odsunęłam.
-Max to idiota, ale zrozumie swój błąd. Po jakimś czasie, ale zrozumie-uśmiechnął się ciepło. W odpowiedzi zrobiłam to samo.
-Yy.. możemy porozmawiać?-podszedł do nas Max.
-Tak, powinniście sobie pare rzeczy wyjaśnić-Tom wstał i szybko poszedł do reszty.
-Pogadamy?-zapytał niepewnie.
________________
Olaboga ;o
Tylko tyle da się powiedzieć.
Przepraszam za błędy, ale rozdział pisany na telefonie..
Pysiaku ty mój kochany w sobotę wyjazd, pamiętaj!! :***

9 komentarzy:

  1. AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!! ROZDZIAŁ!!!!!!<3
    świetny ^^
    niech sb gołąbeczki pogadają i niech się pogodzą ^^
    Później sex, ślub, dzieci i wszyscy żyli długo i szczęśliwie w patologicznej rodzinie :D
    jak mogłabym zapomnieć co sobocie ^^ (i o piwie :D cii....) XD
    dawaj next Pysiaczku :*****

    OdpowiedzUsuń
  2. O.o
    co to jest?
    Dziecko, lepiej zostaw te pisanie!
    po jaką cholerę masz męczyć siebie i nas...
    ta bella chciała być miła i dlatego cieszyła się jak głupia z rozdziału!
    a tak wgl... co to za historia? ;o
    TO JEST JAKIEŚ BADZIEWIE!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Krytyka krytyką, ale jak się Anonimowi nie podoba, to po co to czytał/a? No i niby skąd ma wiedzieć kogo kto męczy i czym. -.-
    Nie ogarniam. ^^
    Rozdział nie jest badziewny. xd
    Niech sobie pogadają i wszystko wyjaśnią. ^^ będzie dobrze. ^^
    weny<3

    OdpowiedzUsuń
  4. hahahahaahahahahhaah xd
    żal anonima xd
    niech sam konto sobie załozy i prowadzi bloga xD
    hahahahaha xd już też raz miałam taką akcję, że się komuś coś nie podobało i to też dziwnym trafem anonimowi :P
    no bardzo mi przykro, ale anonim niewiele w życiu zrobił i sam sie do niczego nie nadaje a mordą kłapie.
    tyle z mojej strony do anonima :D
    a rozdział mi się podoba ;)
    talent to Ty masz ;D
    i mam nadzieję, że zlałaś opinię anonima ;)
    także tak ;)
    czekam na nn! ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział ;D
    W ogóle nie przejmuj się nawet tym anonimem, bo nie warto!
    Świetnie piszesz ;')
    Sorki, że dopiero teraz komentuje, ale mam mało czasu...
    Czekam naa next ;*
    Mam nadzieję, że niedługo się tu pojawi xdd

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniały rdz ;)
    Ciekawa jestem o co chodziło z tą dziewczyną...
    W każdym razie mam nadzieję, że wszystko sie ułoży :)
    Pisz szybko kolejny ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. szczyt zera nie mieć hejtera :)
    pisz, jeśli lubisz, bo Ci to wychodzi :)
    pozdrawiam, A.

    OdpowiedzUsuń
  8. NARESZCIE!!
    Rozdzial super!!
    Czekam na nexta!!
    Zycze weny!!
    Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń